Wystawiam na sprzedaż mój najlepszy motocykl jak dotąd, przez prawie 8 lat jego posiadania wiele przeżyliśmy, wiele mnie to nauczyło, ale czas iść dalej. Motocykl jeździł w terenie, kto ma z tym problem, nie musi czytać dalej! Są i będą defekty kosmetyczne, rysy po gałęziach, pęknięcia, ślady bojowe itp. Zbiorniki i tylne plastiki pokryte są przezroczystą folią ochronną, więc po usunięciu zostanie ładny lakier (nawet jeśli nie jest to farba, ale kolorowy plastikowy). Wszystkie klasyczne dolegliwości, jakie ma LC8, rozwiązują się na rowerze: - sterowanie sprzęgłem - nowa pompka w kierownicy (Magura), dolna rolka zwalniająca (stal nierdzewna z dwoma oringami) - w 2022 roku nowy czujnik TPS oryginalny KTM -elektroniczna kontrola biegu jałowego zamieniona na mechaniczną (zestaw od Bad Wolf z Włoch) Główne akcesoria na motocyklu: -Światła przednie i osłona rajdowa R/G (zamontowane 2/2023) - obie felgi Excel - przód oryginał, tył węższe 2,5" - zarejestrowane w TP!! - amortyzatory zregenerowane na skok 265 mm - Uchwyt na telefon DR2.cz -szersza i prostsza kierownica ProTaper - wydech akrapovič z wylotem 2w1 -Aluminiowa osłona pod silnikiem Do motocykla dołożę również rzeczy, których nie ma na zdjęciu: oryginalna osłona pod silnikiem, oryginalne światło z osłoną, drugi wydech Akrapovic z oryginalną rurą spustową, oryginalne końcówki wydechu, oryginalna kierownica (niewygięta), oryginalny niski błotnik itp. Mam tego sporo, w zasadzie wszystko co jakoś wymieniłem, więc oryginalną część mam schowaną i można ją włożyć z powrotem do roweru. Nie będę wymieniał interwałów serwisowych, co ja robiłem, każdy, kto choć raz jeździł w terenie, wie, że wszystko robione jest znacznie częściej niż przy jeździe wyłącznie na szosie - więc rower otrzymał opiekę proporcjonalną do sposobu, w jaki był używany. Posiadam również dużo faktur i rachunków serwisowych od poprzedniego właściciela. Sama prowadzę notatnik, w którym zapisuję wszystkie ważne przeglądy, naprawy, modyfikacje, aby nowy właściciel miał wgląd w to, co stało się z rowerem. Gdzieniegdzie jakieś wątki zostały już wstawione, ale nic, co by nie działało. To hołd dla starszej pani. Pojechałem z nim w tym roku na Bałkany i było super, ale od tego czasu leży w garażu i nie było nawet czasu go pomalować, więc rusza w świat. Czasu jest mało, zainteresowań jest wiele.